Kamera samochodowa powinna mieć jak najszerszy kąt nagrywania. Im szerszy kąt widzenia obiektywu, tym kadr kamery obejmuje większy obszar. Żeby móc rejestrować wszystko, co dzieje się przed przednią szybą, wystarczy kamera z kątem widzenia równym 130 stopni. Jeżeli jest on większy, wideorejestrator zarejestruje obraz sprzed maski
W odniesieniu do sytuacji zatrzymania podróżujących, którzy nie zapłacili mandatu, Straż Graniczna ma prawo dokonać zatrzymania, jeśli na osobę nałożono karę aresztu, bez względu na przyczynę orzeczenia kary. Samo otrzymanie mandatu nie jest równoznaczne z tym, że Straż Graniczna zatrzyma Cię na granicy.
Do niedawna kierowca, któremu policjanci zarzucali przekroczenie prędkości zmierzone za pomocą radaru lub wideorejestratora, był w sądzie na straconej pozycji. Ostatnio jednak przybywa wyroków, z których wynika, że wielu sędziów straciło już bezwarunkowe zaufanie do funkcjonariuszy i używanego przez nich sprzętu.
Następnie zabezpieczamy nagranie z wideorejestratora – jeśli taki posiadamy – albo idziemy w odpowiednie miejsce wykonać zdjęcia, czy nagrania – w skrócie, sporządzić materiał dowodowy. Bez niego w sądzie może być trudno, natomiast jeśli posiadamy takie dowody, to sprawa na dobrą sprawę może się zakończyć tylko wygraną.
Dodam że "bez zatrzymania" ~Kryskamaryska 2019-01-09 19:51:57: Kierowca mojego znajomego dzięki takim fotkom stracił prawko, bo przekroczył punkty. Mial kilka punktów za inne wykroczenia i dostał dwie takie foty. Suma punktów 28i pan starosta zaprosił go do oddania kwitów. ~kiero 2019-01-09 19:58:57: no i wskazal. czego tym razem nie
Jazda bez wymaganych świateł pojazdami niewyposażonymi w światła mijania, drogowe lub do jazdy dziennej – 100 zł Jazda bez wymaganych świateł w tunelu, niezależnie od pory doby – 200 zł Nieużywanie wymaganego oświetlenia podczas zatrzymania lub postoju w warunkach niedostatecznej widoczności od 150 do 300 zł
. Odpowiedz z cytatem Znalazłem na interii ciekawy artykuł o tym, jak sobie poradzić z uniknięciem zapłacenia mandatu. Legalnym uniknięciem. Każde urządzenie mierzące naszą prędkość musi mieć legalizację. Zawsze warto poprosić policjanta, strażnika miejskiego czy ITD o pokazanie legalizacji urządzenia - mamy do tego prawo, a obowiązkiem mundurowego jest mieć ten dokument przy sobie i pokazać nam go gdy o to poprosimy. W dokumencie legalizacyjnym musi być data ważności i numer seryjny urządzenia. A ten z kolei musi być na samym urządzeniu. Jeżeli okaże się że termin legalizacji minął, nie możemy dostać mandatu. Jadnakże mundurowi pilnują terminów legalizacyjnych i używanie takich urządzeń bez legalizacji to są sporadyczne wypadki. Ale zdarzają się i dlatego zawsze przed podpisaniem mandatu warto to sprawdzić. Zakwestionować można również pomiar prędkości wykonany miernikiem laserowym. Nowe mierniki laserowe mogą mierzyć prędkość z odległości 1 km. Potrzeba jest do tego pewna ręka. Jeżeli tylko policjantowu ona zadrży podczas pomiaru, to pomiar może być błędny. Podczas zatrzymania zawsze warto zwrócić uwagę na odległość, z której zrobiono zdjęcie. Jeżeli jest większa niż 600 metrów, a przed nami albo za nami albo nawet w przeciwnym kierunku jechał jakiś inny pojazd, to można zakwestionować taki pomiat i mieć przypuszczenie, że to nie nasza prędkość. Oprócz tego na laserowym mierniku nie ma samochodu, którego prędkość była mierzona. Przy takim pomiarze trzeba zaufać policjantowi, który mówi, że to nasza prędkosć ( ). Fotoradary. Każdy fotoradar musi być w oryginalnej obudowie przewidzianej przez producenta. Jeżeli fotoradar był ukryty w jakimś koszu na śmieci czy budce dla ptaków, to zdjęcie z takiego fotoradaru jest nieważne. Jeżeli taki zamaskowany fotoradar zobaczymy, to warto zatrzymac się w bezpiecznym i dozwolonym miejscu i zrobić fotografię tego urządzenia. Będzie to dowód na nielegalne używanie fotoradaru a także podstawą do unieważnienia zdjęcia. Jak zostaniemy wezwani nie przyjmujmy mandatu. Sprawa może zostać skierowana do sądu, ale jeżeli mamy zdjęcie takiego zamaskowanego fotoradaru, to mamy szansę na wygranie sprawy. Warto również poprosić o całe zdjęcie, czyli o zdjęcie z całym kadrem - straż miejska lubi tak kadrować zdjęcia wysyłane do kierowcy, że na zdjęciu jest tylko jeden samochód, a może się okazać, że na oryginale są dwa samochody. A wówczas zdjęcie jest nieważne. Na zdjęciu z fotoradaru nie musi być widać twarzy kierowcy. Wezwanie w takim przypadku dostaje właściciel samochodu i musi on wskazać kierowcę. Jeżeli tego nie uczyni, to mandat dostaje właściciel. Ale już bez punktów karnych. Taki mandat to 500 zł. O wskazanie kierującego samochodem nie może prosić straż miejska, gdyż nie ma do tego uprawnień. Ale sprawa może trafić do sądu. Wideorejestratory. Warto pamiętać o tym, że jeżeli nasza prędkośc została zmierzona przez to urządzenie, to nie jest to nasza prędkośc, tylko prędkość radiowozu - pomiar prędkosci jest wykonywany na podstawie licznika radiowozu. Takie urządzenie nie korzysta z radaru. Należy zwrócić więc uwagę, czy na odcinku, na którym została zmierzona nasza prędkość, prędkośc radiowozu jest taka sama jak nasza. Jeżeli radiowóz będzie nas doganiał i wówczas bedzie zrobiony pomiar prędkości, to taki pomiar jest nieważny. Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych... MotoAlbercik Posty: 18641Zdjęcia: 1203Miejscowość: Tychy Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ Silnik: 4,7 ccm3 253 KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Terenowy Skrzynia biegów: Automatyczna Rok produkcji: 2000 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Ciekawe publikacje motoryzacyjne Mistrzowskie szlify Toyoty GR Yaris Zaprojektowany z myślą o sporcie, produkowany w specjalnej fabryce, testowany przez gwiazdy motorsportu. Toyota GR Yaris ma wszystkie przymioty najbardziej wyjątkowego hot hatcha na rynku. Prezes japońskiego koncernu, Akio ... [D] A4 B6 3,0 / 330i e46 / X-Type 3,0 / IS 300 mk1 / C 320 s203 Podstawowe kryteria zestawienia: - kombi segmentu D - silnik benzynowy o mocy ponad 200KM - automatyczna skrzynia biegów - modele z okolic 2004 roku Wytypowane modele do zestawienia: - Audi A4 B6 3,0 - 220KM - BMW ...
Najnowszy wyrok sądu kwestionuje prawidłowość wykonanego pomiaru prędkości nowymi wideoreejstratorami. Czy to oznacza, że takie mandaty trafią do kosza? Rzeczpospolita w ostatnim czasie informowała o orzeczeniach sądów, które dotyczyły policyjnego pomiaru prędkości. Orzeczenia stwierdziły liczne nieprawidłowości i były korzystne dla ukaranych kierowców. Czego dotyczy sprawa? Pewien kierowca został zatrzymany przez policję, która poruszała się nieoznakowaną vectrą. Policjanci uznali, że kierowca przekroczył prędkość, a na samym nagraniu wideo widać było włączone światła hamowania. Okazało się jednak, że wideorejestrator wskazał prędkość przekraczającą obowiązujące 70km/h w tamtym miejscu. Kierowca oczywiście nie zgodził się z policjantami i zdecydował, że sprawa trafi do sądu. Co ustalił sąd? Sąd dokładnie zbadał sprawę i stwierdził, że nowe urządzenia pomiarowe w policji (takiego wideorejestratora używali policjanci z vectry) są używane na podstawie homologacji. Sama homologacja to tylko potwierdzenie, że urządzenia spełnia normy i działa prawidłowo. Tutaj należy przypomnieć, że każdy wideorejestrator musi spełniać wymogi obowiązujących przepisów. Biegli stwierdzili, że suma błędów urządzenia przekracza maksymalny pułap błędów, które są określone w odpowiednim rozporządzeniu. Oprócz tego z decyzji sądu dowiadujemy się, że wideorejestrator nie mierzył prędkości kierowcy, którzy miał popełnić wykroczenie. Użyty wideorejestrator mierzył tylko prędkość radiowozu. Czy to oznacza, że inne wideorejestratory używane prze policjantów również popełniają takie błędy? Źródło: Rozkoduj VIN:
W ostatnim czasie na łamach portalu "Rzeczpospolitej" opisywaliśmy dwa orzeczenia dotyczące policyjnego pomiaru prędkości korzystne dla ukaranych kierowców. W grudniu Sąd Rejonowy w Świdwinie odmówił wszczęcia postępowania przeciwko kierowcy, którego wykroczenie zostało zmierzone Iskrą 1. Wcześniej Sąd Rejonowy Lublin-Zachód stwierdził z kolei, że rejestrowana przez PolCam średnia prędkość jest prędkością radiowozu, a nie pojazdu kontrolowanego. W Polsce nie obowiązuje co prawda prawo precedensu, ale trzeba odnotować, iż w środę w Sądzie Rejonowym Katowice Wschód (sygn. akt III W 34/17) zapadł kolejny wyrok, który może świadczyć o nowym podejściu sędziów do mandatów wystawianych za przekroczenie prędkości. Sprawę opisał lokalny portal Jak czytamy, pewien czytelnik tego portalu, został zatrzymany przez nieoznakowaną vectrę. Policjanci uznali, że przekroczył prędkość. Co prawda na nagraniu wideorejestratora widać było włączone światła hamowania (co możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej), ale wideorejestrator wskazywał prędkość znacznie przekraczającą dozwolone w tamtym miejscu 70 km/h. Kierowca nie zgodził się na ukaranie go mandatem i sprawa trafiła do sądu. Sąd ustalił, że nowe urządzenia policji (a do takich należał wideorejestrator z vectry) są używane na podstawie homologacji. Ale homologacja to tylko potwierdzenie, że urządzenie spełnia normy techniczne i działa poprawnie. Wideorejestrator powinien jeszcze odpowiadać obowiązującym przepisom. A tak nie było. Biegły stwierdził, że suma błędów urządzenia znacznie przekracza maksymalny pułap błędów określony w odpowiednim rozporządzeniu. Jak podaje portal, sąd stwierdził również, że wideorejestrator wcale nie mierzył prędkości samochodu, którego kierowca miał popełnić wykroczenie. Mierzył on prędkość radiowozu. - Wyrok nie może opierać się na przypuszczeniach, lecz na faktach. Dlatego kierowca został uniewinniony - konkluduje lokalny portal.
Jeśli mamy kontratyp to nie popełnia wykroczenia czy odpowiednio przestępstwa, jest to zachowanie wówczas prawnie dozwolone- tu chodzi o winę, a nie samą karę. Wymiar kary czy nawet odstąpienie od wymierzenia kary przy uznaniu winy to inna para MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI1) z dnia 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz. U. z dnia 31 stycznia 2003 r.)CYTAT§ 4. 1. Pojazd powinien być zatrzymany w miejscu, gdzie nie utrudnia to ruchu i nie zagraża jego W celu dojazdu do miejsca, o którym mowa w ust. 1, policjant może wydać kontrolowanemu uczestnikowi ruchu polecenie jazdy za pojazdem Przepisu ust. 1 nie stosuje się w razie konieczności zatrzymania pojazdu: 1) w wyniku prowadzonych działań pościgowych; 2) co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż może on zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego ze względu na swój stan techniczny lub zachowanie się Pojazd policyjny powinien być, w miarę możliwości, ustawiony za zatrzymanym W przypadku zatrzymania pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione, kierujący pojazdem policyjnym przed przystąpieniem do kontroli włącza niebieskie światło 5. 1. Policjant, po zatrzymaniu pojazdu, podaje kierującemu stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę zatrzymania, a ponadto: 1) policjant umundurowany okazuje legitymację służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu; 2) policjant nieumundurowany okazuje legitymację służbową bez Legitymację służbową okazuje się w sposób umożliwiający kontrolowanemu uczestnikowi ruchu odczytanie numeru służbowego policjanta oraz nazwy organu, który wydał Przystępując do czynności kontrolnych, policjant może wydać polecenie unieruchomienia silnika W przypadkach uzasadnionych względami bezpieczeństwa lub uwarunkowanych charakterem kontroli policjant może wydać kierującemu pojazdem lub pasażerowi pojazdu polecenie opuszczenia Przepisu ust. 1 nie stosuje się w razie zatrzymania pojazdu: 1) w wyniku prowadzonych działań pościgowych; 2) co do którego istnieje uzasadnione podejrzenie, że pochodzi z przestępstwa; 3) jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że znajdują się w nim osoby, które popełniły W przypadkach, o których mowa w ust. 5, policjant nakazuje kierującemu pojazdem lub pasażerowi pojazdu opuścić pojazd, stanąć w rozkroku i oprzeć ręce na dachu (boku) pojazdu lub położyć się w obrębie pasa drogowego twarzą do Do pojazdu policyjnego uczestnik ruchu może być wpuszczony tylko w razie konieczności: 1) udzielenia pomocy choremu lub rannemu; 2) doprowadzenia do jednostki Policji, izby wytrzeźwień lub placówki służby zdrowia; 3) poddania badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu, jeżeli wykonanie tej czynności w innych warunkach byłoby niemożliwe lub mogłoby zakłócić porządek; 4) okazania przebiegu zarejestrowanego wykroczenia; 5) przeprowadzenia czynności procesowych.
Na kanale STOP CHAM pojawił się film dokumentujący interwencję policji, która wzbudza wątpliwości widzów i kierowców. Nie tak dawno temu w sieci pojawiło się nagranie, na którym policja przeprowadza nieprofesjonalną interwencję, a tym razem funkcjonariusze chcieli wlepić mandaty za zwężeniem drogi, przed którym postawiony został znak zakazu ruchu. Kierujący, z perspektywy którego możemy oglądać sytuację wdał się w dyskusję z mundurowymi. Jak skończyło się to tym razem? Sprawdź: Skradzione drogie Audi stało sobie porzucone na jezdni Sytuację dokumentuje nagranie z wideorejestratora. Samochód zbliża się do zwężenia drogi, a na barierkach po lewej stronie drogi umieszczony jest znak zakazu ruchu. Kierowca wjeżdża za zwężenie, gdzie zatrzymuje go policja. Mężczyzna zaczyna się tłumaczyć, twierdząc że zakaz ruchu go nie obejmuje, bo nie był umieszczony po prawej stronie drogi. Kto ma rację w tym przypadku? Kierujący, podobnie jak większość komentujących, w tym przypadku się mylą. Znak zakazu ruchu obowiązuje na całej jezdni i dotyczy uczestników ruchu w obie strony. O tym, gdzie może on zostać umieszczony mówi nam rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Możemy w nim wyczytać, że znak B-1, czyli omawiany "zakaz ruchu" może stać również na jezdni i obowiązuje nas nawet gdy jest niechlujnie przytwierdzony do widocznego na nagraniu ogrodzenia robót drogowych. Biorąc pod uwagę powyższe przepisy, szczególnie ciekawy jest fakt, że tłumaczenie kierującego przyniosły skutek, a funkcjonariusze zaniechali czynności. Wychodzi więc na to, że nieznajomość przepisów nie była wcale powodem zatrzymania kierującego, a raczej niewystawienia mu mandatu. Zobacz WIDEO:
mandat z wideorejestratora bez zatrzymania